wylosuj kolejny
Newsletter
podaj email:

 
buttonarium.eu - Strona Polskich Kolekcjonerów Guzików
8230 guzików 1552 właścicieli 766 sygnatur 684 wytwórców 259 komentarzy
pl

Pruskie guziki regimentowe z przełomu XVIII i XIX wieku, listopad 2014 r.

Choć wydano już kilka przewodników i katalogów poświęconych filobutonistyce, to nadal jest sporo czarnych dziur w tej dziedzinie. Jedną z nich są pewne mosiężne, numerowane guziki z przełomu XVIII i XIX wieku, o charakterystycznej miseczkowatej budowie, najczęściej 18 mm średnicy, z płaskim awersem i uchem typu płaskownik:

Nie ma ich w żadnych katalogach. Nigdy też nie słyszałem by widział je ktoś w muzeach. Cała sprawa tych guzików, wzięła się właśnie z prób ich identyfikacji. Na różnych forach już kilkakrotnie toczyły się dyskusje na ich temat. Początkowo padały różne domysły i przypuszczenia: że polskiej kawalerii z okresu I RP, że austriackie, że pruskie, itp. Po pomoc sięgano też do ekspertów z for historycznych i rekonstruktorskich. Tam stanowczo protestowano przeciw ich pruskiemu pochodzeniu. Nikt nie śmiał dyskutować, ani podważać wiedzy rekonstruktorów, którzy czasem dworowali sobie z wymysłów poszukiwaczy. Finał prób identyfikacji kończył się w zasadzie niczym. Mnie również zaciekawiły te guziki, bo też kilka lat temu w 2006 r., trafiłem guzik z numerem 52 i był to chyba pierwszy tego rodzaju guzik na forum „Poszukiwanie Skarbów.” Z czasem zaczęły wypływać ogólnie w necie kolejne egzemplarze z różnymi numerami, przy czym najwyższy do tej pory znany, to właśnie 52. Ciekawość i pasja do rozwiązywania takich zagadek, skłoniły mnie do przeszukiwania głębi Internetu. Długo bez rezultatu. Po pewnym czasie widząc kolejne pojawiające się egzemplarze o identycznych parametrach, stwierdziłem, że jedyna szansa na ich poznanie, to zbieranie i systematyzowanie wszelkich informacji, głównie od poszukiwaczy z wykrywaczami metali. Powiem, że jakoś to dość sensownie idzie do przodu, choć potrzeba na to poświęcić duuużżżooo czasu. Chcę się tu podzielić swą kilkuletnią pracą i spostrzeżeniami.

Od jakiegoś czasu zbieram wszelkie informacje na ich temat. Założyłem wirtualną kolekcję fotografii wyłowionych w sieci wraz z miejscami ich znalezienia (liczy ona po ośmiu latach 119 sztuk). W końcu, po jakimś czasie wysnułem hipotezę, iż są to guziki pruskie. Dlaczego akurat taką? Austria odpada, bo za dużo ich na Warmii i Mazurach oraz na Pomorzu w okolicach Szczecina, Koszalina itd. Polska odpada, bo za mało ich w centrum kraju (tylko ok. 10% znalezisk), a za dużo na ziemiach tzw. odzyskanych (ok. 85% znalezisk). Rosyjskie i francuskie guziki są dobrze znane i szeroko opisane. Inne małe księstwa satelickie Wielkiej Armii, które mogły je gubić na naszych terenach, nie miały w swoich szeregach pułków o tak wysokich numerach. No więc jeśli nie Polska, Austria, Rosja, Francja, to co? Do Prus póki co pasują, bo miały one wówczas 60 regimentów piechoty, a występowanie tych guzików pokrywa się głównie z terenami zajmowanymi niegdyś przez po państwo. Ponadto, na tych samych terenach, sporo znajduje się identycznych guzików, lecz czystych, gładkich bez numerów, o identycznej średnicy 18 mm, które nawet rekonstruktorzy uważają za pruskie:

http://www.buttonarium.eu/kolekcja/guzik/4793

http://www.buttonarium.eu/kolekcja/guzik/4972

Moim zdaniem podobieństwo w budowie tych numerowanych, z tymi bez numerów jest uderzające.

Jedno jest pewne, to dość rzadkie znaleziska, choć ostatnio coraz więcej ich przybywa. Nie wszyscy chcą zdradzić rejon znalezienia. O 18-stu z tych 119-stu, nic nie wiem. Jednak na podstawie tego co mam, plus wszelkie informacje jakie udało mi się zdobyć na temat pruskich pułków piechoty (miejsc stacjonowania, szlaków bojowych, itp.), powoli zaczyna klarować mi się moja hipoteza. Nie będę rozpisywał się tu o wszystkich numerach. Okazuje się, że moje znalezisko (52) znalezione było w miejscu ich stacjonowania na Warmii. Zaznaczyć tu należy, ze dany regiment nie stacjonował jako całość w jednym miejscu. Poszczególne bataliony rozlokowane były często w odległych od siebie miejscach, nawet o setki kilometrów. Z tego co doczytałem, to stacjonowali w kilku pobliskich miejscowościach (m.in. Pieniężno, Młynary, Braniewo). Podobnie inne numery znajdowane w moim rejonie też tu stacjonowały (cztery 14-ki) Pasłęk, Bartoszyce, Pisz Cynty (Rosja przy granicy z Polską). Na Warmii znaleziono jeszcze 3, 6, 13, 37(x2).

Kolejne trzy z numerami 2, 3, 52 znaleziono w okolicach Bydgoszczy, może jest to pozostałość po bitwie o Bydgoszcz z 1794 r.?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Bydgoszcz%C4%85

Na Powiślu (region geograficzny przylegający do doliny dolnej Wisły, w woj. pomorskim i warmińsko-mazurskim) 3, 6, 10. Z Poznania i Wielkopolski 2, 4, 9,11, 37, ze Szczecina i Pomorza środkowo-zachodniego 1, 11,12 (x2), 13, 20, jeden pogranicze Wielkopolski i Dolnego Śląska (24), Dolny Śląsk 3, 4 (3x) 7, 11 (2x), 12, 13, 15, 25, 29, 30 (2x), 39). Kilka z nr 2 i 6 wszystkie na jednej fotografii, widziałem na jakimś rosyjsko języcznym forum w kontekście (jak twierdził znalazca) pruskim z wojny 1812 roku. Kilka, a konkretnie sześć sztuk znaleziono w centrum kraju : 52, 49, 40, 29, 22, 7, na Mazowszu. Te sześć początkowo jakoś mi nie pasowały do mojej koncepcji. Do czasu jak zacząłem grzebać za historią mojej 52-ki. Np. tu znaleźć można ślady ich obecności:

http://www.preussenweb.de/regiment3.htm

Okazało się, że te łajdaki tłumili powstanie kościuszkowskie, między innymi pod Szczekocinami (u Niemców figuruje to jako Rawka), brali udział w oblężeniu Warszawy i Bóg wie co jeszcze. Tu o wspomnianej tam Rawce:

http://www.polskaniezwykla.pl/web/place/21918,szczekociny-kopce-i-krzyze-na-polach-pod-szczekocinami.html

Podobnie mogło to tyczyć innych numerów. W tym samym roku była też potyczka z prusakami pod Raszynem. Mam informację, że tam też znaleziono taki z nr 22. Tylko dwa pochodzą z południowo–wschodnich rejonów naszego kraju, jeden z Ukrainy i jeden z Białorusi. Nigdy nie widziałem ich w Czechach, choć dość systematycznie śledzę ich portale. Więc to również obala raczej tezę niektórych, o ich austriackim pochodzeniu.

Ciekawe, że tak mało znajduje się tych guzików. Jednak dotarłem do informacji jak kiepsko odziani byli prusacy w tamtych czasach:

http://wolneforumgdansk.pl/viewtopic.php?p=8318&sid=7d0d83fc37e38c1edefb00ab9ba1e994

http://wolneforumgdansk.pl/viewtopic.php?p=8318&sid=7d0d83fc37e38c1edefb00ab9ba1e994

to bardzo prawdopodobne, iż takie guziki mogli mieć np. tylko oficerowie lub przyozdabiały mundur tylko w jakimś jednym określonym miejscu. Inna sprawa, że według moich osobistych doświadczeń, faktycznie o wiele częściej spotyka się te bez numerów. Może nie ma ich aż tak wiele na forach, ale to naturalne, gdyż nie wzbudzają one u znalazców takiej ciekawości jak te z numerkami. Tak czy inaczej, guziki takie występują jak widać w przyrodzie i pojawia się ich coraz więcej. Nie mam żadnych argumentów na ewentualną inną możliwość pochodzenia tych guzików. Jak już wyżej pisałem, wśród rekonstruktorów i nie tylko, nadal panuje opinia, iż pruskie guziki nie posiadały w owym czasie numerów. Niektórzy znawcy tematu spalili by mnie na stosie za głoszenie herezji, ale im wybaczam, bo oni są dobrzy w teorii, ale nie koniecznie mają wykrywacze i spostrzeżenia związane z efektami tego pięknego hobby.

Jest jeszcze kwestia podziału ich na dwa typy. Wyszła ona niejako w „praniu”, podczas zbierania informacji. Okazało się, że do Prus z końca XVIII w. pasuje również drugi typ mosiężnych guzików numerowanych, ale w przeciwieństwie do pierwszego, opisywanego już powyżej, wypukły. Przykładem takiego guzika jest:

http://www.buttonarium.eu/kolekcja/guzik/2264

Guziki te wydają się być bardziej archaiczne od poprzednio omawianych, ale trudno na razie stwierdzić czy były starszym wzorem.

Różnica w tych dwu typach, wynika najprawdopodobniej z przynależności do różnych formacji. Płaskie (typ pierwszy), piechota, a wypukłe to kawaleria. Przemawia za tym ich numeracja. Obecnie znane są one (te wypukłe) w przedziale 1-13. Wskazuje to prawdopodobnie, na ich kawaleryjskie pochodzenie, bo właśnie z taką numeracją występowały te pruskie formacje w okresie do ok.1808 -1812 r.

Kirasjerzy 1-13, dragoni 1-12, husarzy 1-10 (za http://www.preussenweb.de/preussstart.htm). Czy wszystkie te formacje nosiły takie guziki, tego niestety nie wiem. Jednak skoro są z numerem 13, to należy wnioskować, ze nosili je przynajmniej kirasjerzy. Występują one głównie na terenach tzw. ziem odzyskanych od Kołobrzegu przez Wolin, Wielkopolskę, lubuskie po Wrocław i Opole (ok. 90% znalezisk). Pojedyncze sztuki pochodzą z Mazowsza, Lubelszczyzny i Białorusi.

Wiem, że to niewiele dowodów, ale moim zdaniem układa się to jakoś w sensowną całość i potwierdza moją hipotezę. Przemawia za tym:

  • tereny z których głównie pochodzą, czyli zajmowane niegdyś przez Prusy;
  • raczej nieprzypadkowe podobieństwo do podtypów bez numeracji, uznawanych powszechnie za pruskie;
  • zakres numeracji odpowiadający ilości regimentów;
  • historia szlaków bojowych i dyslokacji regimentów.

AndrzejBr
w listopadzie 2014 roku